Święto pracy. Jakiej pracy? Murowana po raz pierwszy.
Źródło: Jakub "Wonsky" Szporek
05 May 2013 00:15
tagi:
Gomola, Murowana Goślina, Powerade MTB Marathon
RSS Wyślij e-mail Drukuj
Najdłuższy weekend nowoczesnej Europy, czyli czas na grilla, sprinty na 100 ml i śpiewy, ale nie dla każdego takie przyziemne przyjemności. Niektórzy preferują mocniejsze doznania i inne radości. 1 maja, w święto pracy… jakiej pracy? - rozpoczął się cykl Powerade MTB Marathon, organizowany przez Grzesia Golonkę. Tradycyjnie już, pierwszy ścig wystartował w Murowanej Goślinie, a tam piach, piach i dla odmiany jeszcze trochę… piachu.

W tym roku pogoda dopisała, 15 stopni na starcie, słońce, prawie bez wiatru. Pogoda idealna na ściganie. Docieramy do miasteczka startowego i pojawiają się dylematy… rozgrzewać się już, czy za chwilę? Jechać na długi rękaw czy krótki? Ile litrów wlać do bukłaka? I jeszcze kilka podobnych pytań.
Jako, że to moja pierwsza Murowana, to dopytuję, wnikam i dociekam, niczym 3 literowe służby polskie ;)

Po tych wszystkich cennych radach, ostatnich gramach węglowodanów wchłoniętych przez mój wiecznie głodny organizm, rozpoczynam rozgrzewkę z drużyną. Po przejechaniu odpowiednio krótkiego dystansu, szybkie przebranie się w „startowy” strój, czyli "na krótko" i idziem do sektora.

murowana goślina

W sektorze ustawiamy się z kolegą Rafałem obok siebie, aby szybciej ruszyć po starcie i zająć w miarę dogodną pozycję do odejścia na pierwszym technicznym odcinku.

No to strzał i ruszamy, mocno dusimy na pedały jeden za drugim. Sporą część trasy przejechaliśmy we dwójkę, co wyszło nam raczej na plus.

Wyprzedamy koleżanki i kolegów z drużyny lub też zabieramy ich ze sobą, by szybciej spotkać się na mecie przy makaroniku.

W pewnym momencie odszedłem Rafałowi i innym, dogoniłem kolejną grupę zawodników, jechało się z nimi ciężko, szybko, ale o dziwo dotrzymywałem im koła. Fajne jechanie skończyło się przy wyjściu z jednego z wielu piaszczystych zakrętów… gdy chciałem mocniej depnąć, wyrwałem blok z buta… ma się tę moc w nodze ;)

murowana goślina

Na szczęście ponownie mogłem liczyć na Rafała i jego pomoc. Miło również, że inne przejeżdżające Gomolki pytały czy potrzeba w czymś pomóc – to się nazywa drużyna przez duże de.
Po naprawie, znowu pogoń, ciągnęliśmy, goniliśmy i ponownie wyprzedzaliśmy tych samych zawodników. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie osobiście Sufa. Bez obrazy Jacek, ale nie spodziewałem się, że dasz radę tak długo trzymać się nas, przy tempie jakie Rafał wrzucił, moje gratulacje i oby tak dalej.
W pewnym momencie na trasie mega można było zobaczyć GTA Express, który co raz wyprzedzał, niczym TVG, inne podmiejskie pociągi.

murowana goślina

Kilkanaście kilometrów później depnąłem mocniej i ponownie odskoczyłem, zostawiając odrobinę wolniejszych kolegów... niestety nie udało się spotkać grupy kolarzy, z którymi mógłbym w podobnym tempie jechać, więc jechałem sam.
Na 5 km przed metą spotkałem Przemka i tak razem dojechaliśmy do kreski.

Po wymyciu roweru oraz samego siebie, udałem się na błogi, relaksujący masaż w wykonaniu naszego zaplecza fizjoterapeutycznego - Centrum Synergia, gdzie Asia oraz Natalia pomagały wrócić do stanu używalności naszym trochę zmęczonym nogom.

murowana goślina

Wnioski na przyszłość? Z piachem nie ma żartów, trzeba być ciągle skoncentrowanym, aby nie zakopać się, gdyż wykopywanie nie jest rzecza łatwą.
Jeżdżenie w drużynie dodaje 5% mocy i 10% wytrzymałości, ale w barwach Gomola Trans Airco (mój pierwszy sezon w tym teamie) te wskaźniki znacząco wzrastają :)
Nie mogę doczekać się kolejnego maratonu, na którym będę mógł nie tylko cieszyć się z jazdy, pokonywania własnych słabości, ale również zbierać punktów dla drużyny i może zasłużę nawet na pochwałę od samozwańczo „fajnego” Wyry :D

murowana goślina


Zapraszam do naszej galerii z Murowanej Gośliny.

Komentarze:
Tego artykułu jeszcze nikt nie skomentował.
Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby skomentować ten artykuł.
Jeżeli nie posiadasz konta, zarejestruj się i w pełni korzystaj z usług serwisu.
Grupa Kolarska
Gomola Trans Airco
Get the Flash Player to see this rotator.
Wirtualne360
Gomola Trans Airco
Panorama 360, Gomola Trans Airco  - Team MTB

Najpopularniejsze artykuły
Subskrypcja
Promuj serwis LoveBikes.pl
RSS Wyślij e-mail Facebook Śledzik Gadu-Gadu Twitter Blip Buzz Wykop



Polecamy
Wejdź i zobacz!
Wspieramy:
MTB Marathon MTB Trophy MTB Challenge
© 2012-2016 Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie zawartości serwisu zabronione.
All right’s reserved.